Dbamy o Twoją prywatność
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatności- 2,60 zł
- Moje pory roku
- 12,59 zł z dostawą
- 11,01 zł
- Moje pory roku Jurga *
- 18 zł z dostawą
- 20,90 zł
- Jesteś moim latem
- 24,89 zł z dostawą
Moje Pory Roku (2130400829)
Organizacji charytatywnej Fundacja WOŚP
Opis
40 lat temu na oddziałach dla noworodków nie było odpowiedniego sprzętu. Moją książkę przekazuję na aukcję WOŚP, by pomóc dzieciakom i dać im szansę, której ja i mój brat nie mieliśmy. Wiele lat później taką szansę dostał mój siostrzeniec- Jasiek, który żyje także dzięki sprzętowi Orkiestry. Chcę, by mój gest przyczynił się również do zakończenia panujących w naszym Kraju, bezsensownych podziałów.
Kilka dni temu miałam cudowną, niepowtarzalną okazję podarować książkę Papieżowi Franciszkowi.
Książka Moje pory roku, wydana w 2014 roku to zapis wybranych wydarzeń z mojego życia. Określenie „autobiografia” ciągle mi tu nie pasuje. Zostawiam je tym, którzy są znani sławni i dokonali rzeczy spektakularnych. Ja po prostu napisałam o sobie, choć nie było to wcale łatwe. Bałam się efektu niezamierzonego ekshibicjonizmu i tego, że to, co ważne i ciekawe dla mnie, nie koniecznie zaciekawi Czytelnika. Jednak któregoś dnia postanowiłam zaryzykować. Zaczęłam pisać, by zachować moje przemyślenia w pamięci komputera. Straciłam wówczas pracę, więc miałam wolny czas, choć, co oczywiste w takiej sytuacji, nie do końca spokojną głowę. Mimo to byłam przekonana, że to dobry moment, że byłoby cudownie, gdyby ktoś to wydał, ale to były tylko moje plany, może nawet bardziej marzenia, w których spełnienie starałam się mimo wszystko wierzyć. Tekst powstał naprawdę szybko, w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Czytałam go kilka razy, poprawiałam, nanosiłam zmiany, prosiłam o opinię najbliższych przyjaciół (wszystkim bardzo dziękuję!). Tekst był dobrze odbierany, podobał się. Cieszyło mnie to, ale miałam pewne obawy. Wiedziałam, że mam ciekawe i piękne, choć niełatwe życie. Jestem osobą z niesprawnością ruchową. Rzeczywiście, pomimo ograniczeń wiele osiągnęłam. Ale to nie tylko moja zasługa. To Bóg daje mi siłę każdego dnia, każdego dnia prowadzi, trzymając mnie mocno za rękę. Sprawia, że mam odwagę podejmować zadania, które pozornie wydają się zbyt trudne albo po prostu przymnaża sił w codziennych obowiązkach, gdy tak po ludzku nic mi się nie chce. Obdarował mnie mądrymi, pełnymi ciepła ludźmi. Robi to nadal. Osoby, które spotykam to największy skarb. Szczególnie Ci, których kocham, cenię i szanuję moi Bliscy i Przyjaciele, ale także ci, którzy są dla mnie trudni. Oni pozwalają trwać przy Bogu, bo inaczej nie zniosłabym niesprawiedliwych ocen, kłamstwa, czy upokorzeń. Na szczęście nie ma ich tak wiele, jednak wszystko jest w moim sercu i zastanawiałam się, czy powinnam podzielić się z innymi tym, co przeżyłam i dążyć do wydania książki. Z wykształcenia jestem pedagogiem specjalnym. Czy aby jednak mam podstawy, by pisać o swoich doświadczeniach? Przekonało mnie do tego kilka osób.Po dość długich poszukiwaniach, znalazł się w końcu Wydawca.
Książka powstała z kilku powodów. Jednym z nich była moja bezsilność wobec bólu i cierpienia ludzi, których spotykam. Cierpienia, którego nie mają odwagi wypowiedzieć, bo nie zawsze są świadomi jego źródła. Chciałam przekazać wszystkim, którzy wezmą do ręki tę książkę, że o samodzielność, wolność w podejmowaniu decyzji i dokonywaniu wyborów, niezależnie od miejsca i sytuacji, w której jesteśmy musimy sami zadbać. Wszyscy, nie tylko osoby z niepełnosprawnością, choć one w szczególny sposób. Chciałam przekazać, że życie jest piękne, mimo często niełatwych ograniczeń, że jest darem, że warto mieć marzenia i dążyć do ich realizacji. Dla mnie ocena własnych możliwości i adekwatne wymaganie od siebie , ale także wiara w cuda i to, że dla Boga wszystko jest możliwe to czynniki, które pozwoliły mi spełniać moje marzenia. Jeśli, jak twierdzi Redaktor Sylwester Szefer, rzeczywiście „pokonałam grawitację”, to tylko dlatego, że „Ci co zaufali Panu /…/ otrzymują skrzydła jak orły” (Iz 40,31). Dziękuję Bogu .
Dziękuję tym, których spotkałam i jeszcze spotkam na mojej drodze.
Dziękuję tym, których kocham, i którym tę książkę dedykuję.
Dziękuję także wszystkim zaangażowanym w proces jej wydania.
Laura Izabela Jurga
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.