Powieść fantastyczna Roberta Forysia pt. „Każdy musi płacić” to polska odpowiedź na „Grę o tron”, a zarazem szeroko zakrojona intryga na tle wyrazistych bohaterów. Justycjariusz Tankrid z Krom wraz ze swym oddziałem przybywa do Wyrburga. Ma za zadanie zająć się sprawą tajemniczych i brutalnych morderstw. Śledztwo komplikuje się już na samym początku, gdy okazuje się, że we wszystko może być zamieszany upiór. Jakby tego było mało, na dwór przybywa wstawienniczka Armina, niegdyś bliska mu osoba, której obecność może stać się dla niego problematyczna. Z pozoru proste zadanie z czasem przynosi więcej pytań niż odpowiedzi. Na dworze cesarza Henryka II Jareńskiego pojawia się jego syn, Heinz. Jego przybycie podsuwa cesarzowi pomysł, by wykorzystać go do własnych celów. Natomiast w klasztorze w Liedelsn, Maja, młoda nowicjuszka, odbywa
szkolenie, które już wkrótce pozwoli jej awansować w hierarchii i otworzy przed nią nowe możliwości. Obdarzona ogromnym darem dziewczyna nie podejrzewa nawet, jak przewrotny bywa los i jak niepewna jest przyszłość.