Zestaw 15 monet okolicznościowych - komplet
- Nominał
- 50 złotych
Dzięki plikom cookies i technologiom pokrewnym oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że dopasujemy do Ciebie wyświetlane treści.Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich i przetwarzanie danych (w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych) sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego szukasz i potrzebujesz.Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy.
Ułatwienia korzystania z naszych stron, prezentowania spersonalizowanych treści i reklam oraz ich pomiaru, tworzenia statystyk, poprawy funkcjonalności strony.Zgodę wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić w zakładce Ustawienia plików cookies na stronie głównej. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
polityka plików cookiespolityka ochrony prywatnościProdukt: Komplet 13 króli PRL ładne stany
Choć od czasu, w którym monety PRL wyszły z obiegu jako środek płatniczy, upłynęły niespełna trzy dekady, pieniądze te nabrały już dużej wartości jako numizmaty. Kolekcjonerzy interesują się nie tylko edycjami okolicznościowymi, wyemitowanymi w ograniczonych nakładach. Rosną ceny monet obiegowych z lat 50. czy 60. ubiegłego wieku, bo – jak się okazuje – zachowało się ich relatywnie niewiele.
Szczególnie poszukiwane przez kolekcjonerów monety to te wyemitowane z datą 1949 roku – pierwszy powojenny bilon z brązu i miedzioniklu o nominałach 1, 2, 5, 10, 20, 50 groszy i 1 złoty. Obiektów pożądania numizmatyków jest znacznie więcej, ponieważ za czasów PRL monet wprowadzono do obiegu wyjątkowo dużo. Stare polskie monety z tego okresu osiągają na aukcjach ceny przekraczające 1000 zł.
Obok zachowanego w idealnym stanie „rybaka” czy „kopernika” dla kolekcjonerów szczególnie wartościowe są monety próbne – z założenia wyemitowane w niewielkim nakładzie, służące ocenie projektu przed wprowadzeniem danego nominału do powszechnego użytku. Taki bilon często wygląda identycznie jak obiegowy, ale wyróżnia go wypukły napis „próba”. Rzadkie egzemplarze tego typu numizmatów są dla pasjonatów prawdziwą gratką.
Okres Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej obfitował także w monety okolicznościowe – emitowane dla upamiętnienia ważnych wydarzeń czy postaci, najczęściej wykonane z metali szlachetnych. Już w chwili emisji wprowadzane były one do obrotu po cenie wyższej niż ich nominał, więc obecnie należą do najdroższych polskich monet z czasów PRL.
Dawne monety srebrne są ozdobą każdej kolekcji, ale nie mniej atrakcyjne są dla numizmatyków walory z okolicznościowymi wizerunkami. To monety obiegowe, które stanowiły normalny środek płatniczy (o wartości nominalnej), ale od standardowych różniły się wzorem na awersie. Ich nakład był zwykle niewielki, dlatego dziś cieszą się na aukcjach ogromnym zainteresowaniem. Niekiedy nabyć je można w całych zestawach tematycznych.
W czasach PRL-u wypuszczane do obiegu były monety kolekcjonerskie. Były one prawnym środkiem płatniczym, ale ich wartość kolekcjonerska była dużo wyższa niż wartość nominalna. Pierwszą oficjalną kolekcjonerską monetą była 50-złotówka z podobizną Fryderyka Chopina. Wybita została w 1972 roku metodą stempla lustrzanego. Już rok później wybito kolejne monety kolekcjonerskie, tym razem z Mikołajem Kopernikiem. Co ciekawe to jedyne kolekcjonerskie monety PRL, które doczekały się kolejnej emisji, która miała miejsce w 1974 roku. W sprzedaży dostępne są także zestawy monet.
Ciekawą kategorię numizmatyczną stanowią monety próbne bite w PRL-u, czyli egzemplarze, które, w przeciwieństwie do monet obiegowych, nie mogły wejść do obiegu. Bite były wyłącznie na potrzeby kolekcjonerskie w bardzo niewielkim nakładzie. Najczęściej wybijany był na nich napis „PRÓBA”. Pierwsze monety wybito w 1964 roku z okazji sześćsetlecia Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prawdziwym białym krukiem jest próbna moneta z 1966 roku o nominale 10 złotych z kolumną Zygmunta. Jej cena przekracza 12 tysięcy zł, a wszystko dlatego, że wybito w sumie zaledwie 10 egzemplarzy tej monety.
Bardzo dużą wartość uzyskują monety wybite w 1982 roku z okazji drugiej wizyty Jana Pawła II w Polsce. Wykonano dwa rodzaje monet w bardzo niewielkim nakładzie, co ciekawe wyjątkowo nie w Mennicy Polskiej, ale za zgodą NBP w szwajcarskiej mennicy Vacalbi. 8 700 monet bito stemplem zwykłym, a zaledwie 3 750 egzemplarzy stemplem lustrzanym. Dzięki tej drugiej technologii uzyskuje się efekt dokładnie wypolerowanego, niemal lustrzanego tła, na którym zamieszczany jest matowy rysunek. Na niektórych aukcjach za jedną taką monetę zapłacić trzeba nawet 2 500 zł.
Jednym z elementów decydującym o wysokiej wartości danej monety jest jej niewielki nakład. Okazuje się, jednak że nie jest to regułą. Do najrzadszych monet PRL należy 20 zł z Marcelim Nowotką z 1983 roku, która wybita została w nakładzie zaledwie 152 tys. egzemplarzy. W ówczesnym okresie w Polsce szalała inflacja i bilon w naturalny sposób został wypchnięty z rynku. Dlatego też zachowało się bardzo dużo monet z Marcelim Nowotką w idealnym wręcz stanie, których wartość jest stosunkowo niewielka.